Czwartek... tzw. Torstai (po tutejszemu)... Dzisiaj nie ma laby - trzeba iść na zajęcia... Ja ik0r3k mamy luzik - dopiero na 1100, dziewczyny trochę gorzej - na 0800... Całe szczęście, że ja i k0r3k robimy drugi semestr Cisco... dziewczyny pierwszy, to muszą wcześniej wstać...:P
Oczywiście na zajęcia się chwilę spóźniamy - parę minut zaledwie... Stefan troszkę więcej ;) więc my i tak wydajemy się punktualni...
Jednak na Marketingu siedzimy tylko do 1200 - wtedy zaczynają nam się zajęcia z Cisco - co jest niewątpliwie ciekawsze... Cisco zajęło nam 15 minut... dopisano nas do kursu, obiecaliśmy nadrobić zaległości i jesteśmy wolni... korzystamy z wolności i siedzimy na necie... niestety słabo zakamuflowani, przez co jesteśmy zmuszeni do powrotu na zajęcia u Stefana... bo nas spotkał i się spytał czego nie jesteśmy na drugich zajęciach :P
Korzystając z obecności na Uczelni idziemy do Veikko Brax'a zapytać o jakieś zajęcia z grafiki - i bingo... są i możemy chodzić... kiedy? - oczywiście w czwartki o 1200.
W czwartki mamy też mieć fiński (tylko w tym tygodniu był w poniedziałek) ale to dopiero od przyszłego tygodnia...
Po uczelni standard - huśtawki i jakieś małe zakupy na mieście:P
Wieczór - standard - Internet, pogaduchy przy stole w kuchni - normalne studenckie życie...
A w planach mieliśmy wizytę na siłowni i saunę... ale plany mają to do siebie, że nie wypalają...
Siłownia - k0r3k się zagadał, a mi się nie chciało i się zrobiło za późno na ćwiczenia ze sztangami:D
Sauna - myśleliśmy, że jest do 2200, a była do 2100... poszliśmy o 2115 - już był piec wyłączony, więc nie było sensu wchodzić nawet - chyba, żeby się przeziębić :P
Ja poszedłem spać standardowo - ok 0300 (czas spędziłem jak zwykle - na bardzo miłych pogaduchach...). Reszta troszkę wcześniej się położyła...
1 comment:
kto to Veikko Brax? Brzmi jak imię postaci z jakiegoś erpega :D
I co to jest to Cisco?
Post a Comment