Ehhh... czas leci... już czwartek... Zajęcia na 1100 - w sumie ok, bo można chwilkę pospać ;)
Ale co jest mało ok, to to, że z Ossi'm zaczynamy:/
Dzisiaj prezentujemy te prezentacje co wczoraj robiliśmy... Naszą prezentował jeden z Finów - Aki... nawet mu to wyszło, chociaż mogło lepiej. Ale o 1200 poszliśmy na grafikę 3D, dzięki czemu mogliśmy się cieszyć wolnością od Ossi'ego:P Do godziny 1430 tylko, bo o tej się nam grafika skończyła, ale zawsze to coś:P (zreszta zajęcia u Ossi'ego też się już skończyły).
Dostaliśmy kolejną prezentację do zrobienia :P - szalony ten Ossi. Ale jakoś damy radę...
Poszliśmy na akademik i standard czwartkowy - spanie, odpoczywanie, marnowanie czasu... (a właśnie, na fiński dzisiaj nie poszliśmy, bo się nam nie chciało:P [czyt. byliśmy zmęczeni])... Ok. 2000 sauna... dzisiaj nam Andries oddał krzesło (to co złamał podczas czekania na zorzę:P) - czyli mamy już komplet czterech krzeseł w kuchni
Ale daliśmy radę:P na zewnątrz temperatura -23 st. C, więc można było nawet dzisiaj się chłodzić przed akademikiem :)
Po saunie znowu lenistwo:P i troszkę pracy nad nową prezentacją, ale tylko troszkę...
A jutro dzień zaczynamy ok. 0900...
//written by bisek
1 comment:
Hmm... ciekawe czym to tacy zmęczeni byliście że na fiński się nie poszo? czyżby odpoczywanie było takie strasznie wycieńczające? :P
Post a Comment