Thursday, February 1, 2007

Dzień dwudziesty piąty...

1 lutego 2007...
Witamy w lutym...
Zapomniałem napisać przy wczorajszym dniu, że wpadliśmy z k0rkiem na pomysł przekształcenia tego bloga w bloga not-only-for-polish-guys, czyli wprowadzimy kiedyś Internalization of Blog - ale to kiedyś...
Dzisiaj nawet się nam udało nie spóźnić :) pierwszy raz od wielu dni :)
Z k0rkiem byliśmy tylko na pierwszej godzinie Marketingu - później mieliśmy inne ciekawsze zajęcia - CISCO i 3D... Pierwsze poszliśmy na 3d, zrobiliśmy śnieg (jakby im mało było tego w Finlandii o tej porze roku), a później na obiad i na CISCO - dzisiaj zrobiliśmy tylko jedno ćwiczenie, bo przez pół godziny szukaliśmy błędu mojej klawiatury... jest stara i nie działa "6" (na numerycznej i miałem źle maskę podsieci ustawioną :P)... jak skończyliśmy zabawę routerami było już po zajęciach i poszliśmy na zakupy. Później na akademik... Chwila odpoczynku i na fiński - znowu babka do nas mówiła, a my zgadywaliśmy o co chodzi:P
Ale w końcu nauczyła nas liczyć i graliśmy chwilę w bingo :P
Po fińskim szybka siłownia (trzeba trzymać formę...) i na saunę (w standardowym składzie). Dzisiaj było strasznie ciepło, tylko -7, więc nawet specjalnie wychodzenie na zewnątrz nie chłodziło nas...
Po saunie, kolacyjka i siedzenie przed kompem/książką/zeszytem/kartką pocztową ... co kto miał...
A jutro znowu wolne... :P

//written by bisek

No comments: