Thursday, February 1, 2007

Dzień dwudziesty czwarty...

31 stycznia 2007...
Ostatni dzień stycznia... środa...
No więc - aby nie było - spóźniliśmy się na zajęcia - mi to osobiście nie przeszkadza... jedynie parę minut. Standardowo parę razy bym usnął na zajęciach, ale to kwestia niewyspania i znudzenia przedmiotem.
Oczywiście w dzień coś się działo, ale ja nie wiem co... jakoś mi się zlewa teraz wszystko...
Zajęcia kończyliśmy ok. 1400. Po zajęciach poszliśmy do naszego ulubionego prowadzącego - Mikko Himanka (bardzo pozytywny bohater, może kiedyś o nim szerzej będzie). Gość mianowicie prowadzi zajęcia z grafiki 3d i fotografii. No i pogadaliśmy z nim o warunkach zaliczenia grafiki, i jednocześnie dopisaliśmy się do kursu foto :) - dobra okazja, żeby w końcu mieć papier, że się umie robić zdjęcia:D
Dzień zaliczony do pozytywnych.
Później wracaliśmy na akademik, to na pewno coś odkrywczego wymyśliliśmy - nie pamiętam co...
Wieczorem działo się wiele... zaczęło się od siłowni... a właściwie od tego, że Poznań zapomniał nam powiedzieć o imprezie (chwała im za to...) integracyjnej z Finami (u jednego z Finów) - uwielbiam wielkopolski sposób przekazywania informacji...
My poszliśmy na siłkę, później każdy zajął się swoimi sprawami - bóbr gadał z Basią, Ela robiła projekt, Kasia pewnie gadała też z kimś... a ja wprowadzałem w życie plan jednej mojej koleżanki - świat utopijny próbowałem zaimplementować... (pozdrowienia dla Ewelinki)... Implementacja mnie trochę rozbiła wewnętrznie - ale nie o tym tutaj chciałem... :P
Później przyszedł Thilo... na pokera... no i był ubaw, jak zawsze z Niemcem... do późnych godzin nocnych...
A rano wstawaliśmy, na kolejne zmagania z mrozem, śniegiem i fińską codziennością studenta erasmusa...

//written by bisek

3 comments:

Masay said...

Robicie już jakieś wypasione rzeczy z grafiki?? Tylko nie zwalaj winy na to, że nikt wam nie dostarczył "scenariusza" :P

bisek said...

kurcze... mamy.. ale premiera będzie w lutym 2132... bo nikogo nie stać, żeby wykupił prawa...

a scenario jakieś by się przydało :P

Masay said...

to może ja zrobię zrzutę na uczelni, albo zacznę zbierać butelki, aluminium i inne takie i was wykupię (czyli premiera będzie wcześniej o jakieś 32 lata :P) i wtedy nie będziecie mieli wyjścia :D

A scenario się zrobi, tylko po sesji :P